,,Domek Rusałek"
- Marek Czak-Constantin Maximus
- 6 lut 2020
- 1 minut(y) czytania
Wstęgą sowitej mgły głaszczę włosy, usta i oczy Pani jeziora strumieni Dzieci, i Pana rzeki turkusowych łąk źródlanych.
Włosy kobierce murawy traw zielonych i mchów miękkich seledynem skrzydeł motyli ciepłym od wonień wachlarzy wiatrów słonecznych całujących chłód rosy kryształów zaklętych pociechą nadziei.
Usta ruczaje czarowne krystalicznie czystych strug wody lodowato zimnej mieniącej tęczami odbić mnogości świateł refleksów cudów skinień drgających załamań promieni dywanu chalcedon-owo moczarowego dna.
Oczy źrenice lazuru fal nieba płynące obłokami jeziora ku brzegom nieznanym jakich malarz czarodziej natury domalować zapomniał usiadłszy na kładce tataraków domku rusałek patrzących w zachwycie.
Marek Czak 02.01.2020.
Comments